Inline HTML

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez firmę Orle Pióro Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-222) przy Al. Jerozolimskich 179 oraz podmioty współpracujące, w tym należące do Grupy Kapitałowej Platformy Mediowej Point Group SA, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych (Dz. Ustaw nr 133 poz.883) w celu realizacji usług oraz w celach marketingowych. Oświadczam, że jestem świadom, iż przysługuje mi prawo wglądu do moich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania i usuwania.

LISTY

Drodzy Czytelnicy!

Zachęcamy do przesyłania korespondencji. E-maile prosimy kierować na adres:

listy@dorzeczy.pl.

Samobójstwo narodu

na zlecenie rządu

Bardzo smutne tegoroczne Święto Niepodległości. Nie ma radosnej manifestacji ani w Warszawie, ani w Krakowie, bo wirus, bo pandemia. Świętować nie ma zresztą czego, bo po raz pierwszy od lat nie czuję w s p ó l n o t y narodowej z obecną władzą (za którą przez wiele lat optowałam). Dziś uważam, że ta władza kompletnie nie sprawdziła się w czasie epidemii. Że doprowadza codziennie przez bezsensowną politykę lockdownu do coraz głębszych pęknięć tkanki społecznej. Co do mnie – od dziewięciu miesięcy jestem w pozaprawnym, przymusowym zamknięciu w największym w Krakowie DPS (oddział artysty seniora). Jak wiele tysięcy starców (ok. 80 tys.) pozostających pod władzą zupełnie niebywałej „opiekuńczości” państwa. Od dziewięciu miesięcy nie wolno nam wychodzić poza DPS, nie ma odwiedzin (odbywały się przez kilka tygodni w lecie, obecnie od dawna zawieszone). Całkowita izolacja od życia społecznego, od jakiejkolwiek aktywności fizycznej (zawieszona jest także rehabilitacja!). Mędrcom, którzy wiedzą, co jest dla najbardziej zagrożonych starców najlepsze i którzy do niedawna zapewniali nas, że ruch na świeżym powietrzu to zdrowie, ten argument dziś wypadł całkowicie. Jesteśmy jak zombie, jeszcze niby żyjemy. Ale co to za życie pozbawione swoich elementarnych społecznych funkcji – komunikowania się z innymi, swobodnego ruchu? I kiedy słyszę kolejnego eksperta czy „nauczyciela narodu”, który z teatralną troską w głosie nawołuje starców „do pozostania w domu”, chętnie odbezpieczyłabym nieistniejący rewolwer. W roli zombie występujemy zresztą dziś nie tylko my, starcy, skoszarowani na łasce państwa w DPS-ach. Do roli zombie sprowadzono całe społeczeństwo, odbierając mu wszelkie atrybuty istnienia – poza biologicznym przetrwaniem. Kiedy COVID wkraczał wiosną do Polski, zakażenia były minimalne – kilkaset w kwietniu! Co nie przeszkodziło władzy odebrać nam największych świąt chrześcijaństwa, Świąt Zmartwychwstania Chrystusa. Liczbę wiernych w kościołach ograniczono do jakiegoś śmiesznego minimum. Jeszcze usiłowaliśmy to sobie rozumowo tłumaczyć, że niby nasze przeżycia religijne będą głębsze. Mój Boże, nic błędniejszego! Pozwoliliśmy władzy, aby nas całkowicie b e z k a r n i e ogołociła z naszych obywatelskich praw. Nikt jakoś nie przypominał wtedy rządzącym, że Europę od średniowiecza nawiedzały straszliwe, wyniszczające pandemie, ze śmiertelnością nieporównanie wyższą niż COVID, ale nikt jakoś kościołów nie zamykał – przeciwnie, stawały się miejscem szczególnie żarliwych modłów. […]

Elżbieta Morawiec

Feministki

Mój syn jest uczniem pierwszej klasy nauczania zdalnego w Szczytnie. Podczas dzisiejszej lekcji jedna z matek, która dość aktywnie włączała się w prowadzenie lekcji, stwierdziła, że rysunek do zadania (Wielka Przygoda, 1 klasa, 1 część, ćwiczenia Edukacja polonistyczna), jest seksistowski, dyskryminujący, bo – jak uznała – jest niesprawiedliwe, że na rysunku tylko chłopiec jest grzeczny, bo dziewczyny zachowały się brzydko, a to zawsze jest tak, że to chłopiec źle się zachowuje. Zareagował na to mój siedmioletni syn, który zwrócił owej pani uwagę, że to tylko rysunek i jest mowa o dzieciach. Może pani by się uspokoiła, gdyby był podpis, że są to osoby niebinarne.

Pozdrawiam serdecznie

Imię i nazwisko

do wiadomości redakcji

Spis treści

Spis treści schowaj

Pobierz wersję PDF

Ostatnie wydania

Zobacz archiwum wydań